Czwartek, 29 sierpnia 2019, 11:10
Przepychanki i opowieści o stanie urzędowym trwały jeszcze przez jakiś czas - nareszcie Mały Rynek został na powrót Małym Rynkiem a wesołe tabliczki (białe na zielonym - to pewnie dlatego, że kolory Krakowa to biały i niebieski (: ) zmieniono na należyte.
Jest bardzo stary. Tak stary, że zanim wypromowano dzieło Wielkiej Lokacji a świeżo wytyczony Rynek Główny nie realizował jeszcze wszystkich swoich późniejszych funkcji, to Mały Rynek był rynkiem prawdziwym. Wcale nie małym. Warto dodać, że do przełomu wieków XIX i XX dzisiejszy Rynek Główny był zwyczajnie Rynkiem. Bez dodatków. Stąd sąsiad jego od wschodu był właśnie Małym Rynkiem.
Fotografia dzisiejsza pochodzi z r. 1934 i przedstawia ujetą z kamienicy Hipolitów scenę rozbiórki stareńkiej wikarówki Kościoła Mariackiego.
Konrad Myślik/kp